Wybraliśmy pięć pięknych, ale na wskroś smutnych, produkcji o miłości, które naprawdę warto zobaczyć. Jeśli macie nastrój na melodramaty - znajdziecie tutaj coś dla siebie. Zanim się pojawiłeś . Przepiękna historia, która pokazuje siłę miłości. Ale nie zawsze to kończy się szczęśliwie. DOBRE FILMY O GOTOWANIU: najświeższe informacje, zdjęcia, video o DOBRE FILMY O GOTOWANIU; Lemoniada - idealny napój na upalne dni. Potrzebujesz tylko 3 składników Lato, słońce i wakacje. Oto najlepsze filmy i seriale o wakacyjnej miłości. Świetną inspiracją dla miłośników gotowania będzie „Ugly delicious”. Szef kuchni, David Chung z przyjaciółmi bierze pod lupę kulinarne pewniaki, ale w różnych odsłonach, w zależności od kraju ich pochodzenia. Anuluj kombinację kulinarne, o gotowaniu plus o miłości zobacz wszystkie cytaty o miłości Tylko kulinarne, o gotowaniu, bez powiązania z innymi kategoriami Głos miłości”, film o życiu Celine Dion. Quebec, koniec lat 60. W kanadyjsko-francuskiej rodzinie Adhémara Diona i Thérèse przychodzi na świat czternaste dziecko – Céline Marie Claudette Dion. Rodzice nie są już najmłodsi, a matka w czasie rozmowy z miejscowym księdzem zastanawia się, jak podoła późnemu macierzyństwu. Rosyjski melodramat o miłości: lista najlepszych filmów radzieckich . Klasyka kina radzieckiego, które są obce nadmiernego romantyzmu, wulgarności i płaskiej humoru, był, jest i będzie popyt. Zarówno wśród ludzi młodych i starszych widzów są wśród dobry melodramat o miłości (rosyjski) są zawsze popularne. Najbardziej ulubionymi: . …czyli film o miłości do szamki, garów i kuchni francuskiej oparty na faktach z życia kucharki Hortense Laborie Wczoraj wybrałem się do kina. W odpowiedniej dla mnie porze wyświetlano film “Niebo w gębie”, jako, że gastro tematyka jest mi jak najbardziej bliska nie zastanawiałem się długo nad wyborem filmu. “Niebo w gębie” nie jest filmem pełnym napięcia, o zawiłej fabule i dynamicznych zwrotach akcji. To film o gotowaniu, miłości do jedzenia, kuchni francuskiej i podróży jako sposobie na życie. Pokazuje naprzemiennie 4 lata z życia Hortense Laborie- kucharki pasjonatki domowej kuchni, trufli i produktów regionalnych. W filmie pokazane są dwa okresy z jej życia: pracy w Pałacu Elizejskim jako szefowa prywatnej kuchni prezydenta Francji oraz szefowej kuchni w stołówce na stacji polarnej, gdzie gotuje dla naukowców. Ulotka reklamująca “Niebo w gębie” – film o gotowaniu. Podtytuł “Kuchenna rewolucja” wydaje mi się wyjątkowo niefortunny… ale widocznie spece od marketingu uważają, że dobrym pomysłem jest nawiązanie do popularnego programu tv, który nie ma nic wspólnego z filmem Jak już wspomniałem film nie trzyma w napięciu, przed bohaterką nie ciążą niecodzienne dramaty i problemy do rozwikłania. Film pokazuje po prostu pracę kucharki, kucharki na najwyższym poziomie o ogromnej wiedzy i miłości do swojego zajęcia. Film jest pełen rozmów o jedzeniu i scen gotowania bogatych w komentarze kucharki. Po obejrzeniu filmu nogi same prowadzą nas do kuchni lub na bazar po świeże składniki. Polecam gorąco obejrzenie filmu jako inspiracje kulinarną każdemu kuchcie amatorowi… dla naładowania wewnętrznej pasjo-baterii jak i podejrzenia co do gara wsadzają Francuzi. Na koniec jeszcze jedna ciekawostka… czy wiecie, że w Warszawskim kinie Luna bilety w poniedziałki kosztują tylko 8 złotych? Ja dowiedziałem się dopiero przy okazji “Nieba w gębie”. 8 zeta- dobra cena, jaram się :) Czy znasz jakieś inne filmy o gotowaniu, które mogą posłużyć za kulinarną inspirację? Nie bądź żyła, podziel się refleksją w komentarzu :) zapytał(a) o 22:12 Znacie jakieś fajne filmy o gotowaniu/jedzeniu? Takie w stylu "Życie od kuchni" lub "Jedz, módl się, kochaj". Najlepiej w gwiazdorskiej obsadzie. ;) Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 22:16 Kusi mnie, żeby zaproponować Ci Delicatessen - w gwiazdorskiej obsadzie, a jakże czarna komedia, Nie wiem tylko czy żart (czarny) zrozumiesz. Tu masz link na wszelki wypadek: [LINK][LINK] Milczenie Owiec, Hannibal, Czerwony Smok ewa ewela odpowiedział(a) o 22:28: ugotowani master szef Lysy Sjur odpowiedział(a) o 22:33: eee, chyba nie ewa ewela odpowiedział(a) o 22:35: wiem Uważasz, że ktoś się myli? lub Wszystkie te filmy mają wspólny mianownik. Nawet kilka wspólnych mianowników. Jest gotowanie, pokazane w taki sposób, że po obejrzeniu każdego z nich masz ochotę stworzyć w swojej kuchni kulinarne arcydzieło, nawet jeśli to ma być zwykły makaron. Jest scenografia dobrana tak, by dodatkowo pobudzać Twoje wszystkie zmysły. Jest historia o pasji, o miłości (a jakże), o tym, że gotowanie i jedzenie to coś więcej niż tylko prosta czynność. To sztuka, której można się nauczyć, ale najpierw trzeba ją poczuć całą sobą. Nawet jeśli nie lubisz gotować i wolisz, by to ktoś Tobie przygotowywał posiłki, warto obejrzeć wszystkie te filmy, zachwycić się tym jak to robią inni i nabrać apetytu. Jeśli tak jak ja uwielbiasz raz na jakiś czas zaparzyć sobie wielki kubek herbaty z cytryną, założyć najbardziej rozciągnięte dresy jakie masz, związać włosy w kitkę na czubku głowy, zatopić się w miękką sofę, a potem odpalić dwie godziny dobrego filmu, to dziś mam dla Ciebie coś extra! W sieci znajdziesz mnóstwo recenzji, nie chcę ich powielać. Poza tym jestem raczej kiepska w ich pisaniu. Ja po prostu napiszę Ci o tym co lubię, dam Ci 3 powody, dla których warto obejrzeć moich 5 ulubionych filmów z gotowaniem w tle. 3 POWODY, DLA KTÓRYCH MUSISZ OBEJRZEĆ „PODRÓŻ NA STO STÓP” Lasse Hallstroma 1. Dla scenografii. Wyobraź sobie przepiękne, baśniowe wręcz francuskie miasteczko, takie z murowanymi z kamieni domkami, z lokalnym targiem, gdzie stoły uginają się pod ciężarem owoców, warzyw, ryb i serów. Miasteczko, gdzie wszyscy mieszkańcy się znają, gdzie kobiety w kopertowych sukienkach jeżdżą na rowerach. Z maleńkimi piekarniami i cukierniami. Wszystko w otoczeniu przepięknej przyrody. Dołóż sobie do tego francuskiego krajobrazu rodzinę indyjskich imigrantów, którym psuje się samochód właśnie tam i właśnie tam postanawiają otworzyć swoją restaurację serwującą najlepsze hinduskie potrawy. Uwierz mi – zapragniesz wakacji gdzieś na południu Francji! 2. Dla kuchni. Pokazane w tym filmie jedzenie to swoisty dialog pomiędzy skłóconymi właścicielami restauracji, pomiędzy dwojgiem zakochanych w sobie Hassana i Marguerite, pomiędzy mieszkańcami miasteczka, a początkowo nie pasującymi do klimatu imigrantami z Indii. To dialog, który się udaje i zawsze prowadzi do kompromisu, nawet jeśli mówimy totalnie innym językiem. Zachwyciły mnie sceny z kuchni w tym filmie: gotowanie bulionu, skrzyneczka z przyprawami, którą Hassan odziedziczył po zmarłej matce, sceny z Paryża, w którym zostaje mistrzem kuchni molekularnej. Bardzo piękne sceny. 3. Dla Hassana. Głównego bohatera tej opowieści. Okej jest fajny, uzdolniony wybitnie jeśli chodzi o gotowanie, jest mega rodzinny i to dzięki niemu na koniec filmu mamy taki piękny happy end. Jednak nawet jeśli w nosie masz to całe gotowanie, Francję i inne buliony – obejrzyj ten film dla Manisha Dayal’a w roli Hassana. Zwłaszcza tego dorosłego. Ucztę dla oczu masz gwarantowaną. Łącznie z deserem. 3 POWODY, DLA KTÓRYCH MUSISZ OBEJRZEĆ „CHEF” Jona Favreau 1. Dla fabuły. Pozytywna historia o tym jak można porażkę przekuć w sukces. Główny bohater wyrzucony z pracy w restauracji razem z kumplem i synem odrestaurowuje starego food trucka, tworzy doskonałe menu i zaczyna jeździć po kraju. Historia okraszona doskonałą muzyką, obłędnie wyglądającymi kanapkami z ciągnącym się serem i latem w pełni. Trochę przesłodzona, ja akurat takie lubię. 2. Dla food trucka. To jest coś fantastycznego. Sam motyw zrobienia z zakurzonej i zapuszczonej maszyny, klimatycznego cacka z muzyką z głośników, zapleczem kuchennym godnym niejednej restauracji i jeżdżenie nim po miastach USA to jest przygoda, którą mogłabym przeżyć choćby dzisiaj. Do tego amerykańskie lato, wspierający przyjaciele i rodzina (nawet była żona i były mąż byłej żony!) i muzyka, przy której bioderka Ci same chodzą. Dla mnie mieszanka doskonała, przyjemna i wywołująca mega uśmiech na twarzy. Uwaga! W filmie dużą rolę gra twitter, którego ogarnia 10 letni syn głównego bohatera, sprawiając, że food truck „Chef” jest najbardziej pożądaną knajpą na kółkach w kraju. Cenna lekcja dla blogera, nie powiem. 3. Dla obsady. Dla każdego coś miłego. Jest Jon Favreau, który oprócz tego, że jest scenarzystą i reżyserem, odgrywa główną rolę Carla Casper’a. Do tego Scarlett Johansson, Sofia Vergara, Dustin Hoffman, Robert Downey Jr i zabawny, mega pozytywny John Leguizamo jako najlepszy kumpel Caspera. 3 POWODY, DLA KTÓRYCH MUSISZ OBEJRZEĆ „Julie&Julia” Nory Ephron 1. Dla Julii Child. Charyzmatycznej kucharki, która pisząc książkę „Mastery of french cooking” zrewolucjonizowała amerykańską kuchnię. Julia była po prostu świetna. Bezpretensjonalna, urocza ze swoimi 188 centymetrami wzrostu, dosyć niestandardową urodą, nie schodzącym z ust uśmiechem, pozytywnym nastawieniem do świata, którym zarażała wszystkich i miłością do kuchni. Mnie kojarzy się z masłem, które dodawała do wszystkiego, a które ja uwielbiam i w zasadzie są dni, że mogłabym się żywić tylko świeżym chlebem z najlepszym masłem. Kojarzy mi się też ze swoim boeuf bourignon i z powiedzeniem „Bon apetit”, piskliwym, roześmianym głosem. Bez wątpienia jest nie do podrobienia. W roli Julii Child zobaczysz genialną Meryl Streep, której ani nie muszę rekomendować, ani zachwalać. To mistrzyni, a każdy film z jej udziałem jest majstersztykiem. 2. Dla Julie. Znudzona telefonistka z Nowego Jorku, niespełniona pisarka, na pytanie swojego męża „Co lubisz w życiu robić” odpowiada „Pisać i gotować”. W ten sposób Julie postanawia ugotować 524 potrawy z książki swojej idolki Julii Child w rok. Dodatkowo postanawia swoje zmagania opisać na blogu. I to dla mnie, blogerki był bardzo przyjemny motyw, oprócz tego oczywistego, jakim jest dążenie do życia w zgodzie ze swoimi pasjami, nie poddawanie się, kiedy coś nie wychodzi i realizacja swoich pomysłów od początku do końca. Nie spodziewałam się, że to również film o blogerce. Obie historie poznajesz w filmie równolegle. 3. Dla kuchni. Zwłaszcza tej w wydaniu mistrzyni Julii Child. Jej miłość najpierw do jedzenia, a potem do gotowania. Jej naturalność i brak jakichkolwiek oporów, by w restauracji pytać o składniki, których nie zna. Jej miłość do męża, którego tak pięknie karmiła przez całe ich wspólne życie. To się po prostu dobrze ogląda. Do tego inspirujące wnętrza jej kuchni z niezliczonymi garnkami, foremkami i miedzianymi patelniami zawieszonymi na ścianie. Pysznie! 3 POWODY, DLA KTÓRYCH MUSISZ OBEJRZEĆ „SMAK CURRY” Ritesha Batry 1. Dla scenografii. Choć o Indiach wiem mało, reżyser sprawił, że poczułam klimat tego miejsca. Najbardziej podobał mi się motyw z kurierami, dostarczycielami obiadów. Rano mąż wychodzi do pracy, a żona zabiera się za gotowanie wyszukanego obiadu. Po południu dzwonek do drzwi. To kurier, który odbiera menażkę i na rowerze zawozi ją do biura męża. Problem w tym, że tych kurierów jest setki, a każdy z nich ma kilkadziesiąt menażek zawieszonych na ramie roweru. I twierdzą, że nikt nigdy się nie pomylił. Tak się składa, że w tym filmie dochodzi do pomyłki. Pyszny obiad zamiast do zdradzającego i niewdzięcznego męża trafia do zupełnie przypadkowego mężczyzny, samotnego wdowca. I tak zaczyna się historia. Miłosna też. 2. Dla menażki. Patrzyłam jak zahipnotyzowana na moment, w którym Saajan, główny bohater otwiera kolejne blaszane pudełka, w których znajduje obiad. Po pierwsze to doskonały sprzęt! Ja już uruchomiłam swoje znajomości, by zdobyć coś podobnego razy dwa. Już widzę oczami wyobraźni te pikniki nad Wisłą z menażką z filmu „Smak curry”. Po drugie mina Saajana, kiedy wącha i smakuje obiad. Oglądając to masz wrażenie, jakbyś sama czuła rozchądzący się po pokoju zapach indyjskich przypraw, duszonego w sosie mięsa i chrupiących chlebków naan. 3. Dla liścików dołączanych do każdego obiadu. Wzruszające, tworzące spójną całość, budujące napięcie między dwojgiem obcych sobie ludzi. Powściągliwe, bo przecież ona jest mężatką, ale wyrażające ogromną samotność i tęsknotę, za czymś więcej niż tylko gotowanie obiadów do menażki męża. 3 POWODY, DLA KTÓRYCH MUSISZ OBEJRZEĆ „SOUL KITCHEN” Fatiha Atkina 1. Dla miejsca, w którym główny bohater Zinos ma swoją knajpę. Wprawdzie podupadającą i serwującą zupy z proszku i frytki smażone w 10 letnim oleju, ale to właśnie jego klientom smakuje najbardziej. Klientów jest jednak niewielu. Restauracja Soul Kitchen znajduje się na obrzeżach miasta, w jakimś pofabrycznym budynku. Wyobraź więc sobie wszystkie te industrialne dobra, wielkie okna z małymi szybkami i dosyć przemysłowy klimat. Bardzo to lubię. Kiedy spaceruję po mieście z moim mężem co chwilę któreś z nas pokazuje palcem miejsca idealne na knajpę. Z reguły to są właśnie takie miejsca jak to z filmu Soul Kitchen. 2. Dla fabuły. Historia z happy endem, wystrzegam się dramatów. Najpierw wszystko się wali. Zinosa rzuca dziewczyna, zdradza go z Azjatą, wyjeżdża do Szanghaju. Potem z więzienia wychodzi jego uroczy brat, który kątem mieszka u niego i niechcący podpala jego mieszkanie. Mamy też motyw z nasłanym sanepidem i urzędnikami, zdolnego kucharza ale jednak psychopatę i kolegę z liceum, który robi wszystko, by przegonić Zinosa z tego miejsca. Jak się zapewne domyślasz ze wszystkiego udaje im się wygrzebać, po drodze serwując nam widzom wiele śmiesznych momentów. Bardzo przyjemne kino. 3. Dla Niemiec. 8 lat uczyłam się niemieckiego. 8 lat balansowałam między oceną 2+ a 3=. Nie wiem czy jest jakaś jeszcze rzecz na świecie, do której można się tak bardzo uprzedzić. Nie lubię niemieckiego, więc czego niby miałabym szukać w niemieckiej komedii? W dodatku opowiadającej o greckich imigrantach. I choć mimo, że przez pierwsze 15 minut odczuwałam lekki dyskomfort oglądając Soul Kitchen, to później wciągnęłam się na maksa, uśmiechałam co chwilę, podziwiałam sukces knajpy na przedmieściach, a dziś wrzucam ten film, do mojej 5-tki polecanych. Musisz wiedzieć, że wygrał z „Ugotowanym” i boskim Bradleyem Cooperem oraz z Czekoladą z równie boskim Johnnym Deepem 🙂 Koniecznie daj mi znać, jeśli znasz któryś z tych filmów lub jeśli obejrzysz je z mojego polecenia. Jestem bardzo ciekawa czy myślimy podobnie, czy podobają nam się takie same rzeczy, smaki i motywy. Zrób sobie koniecznie wieczór z filmem, kocem i dresem. I proszę ugotuj sobie najpierw coś do jedzenia! Będzie Ci łatwiej 🙂 PS. Jakie filmy mi polecisz? Postanowiłam zrobić zestawienie 12 produkcji filmowych, ponieważ poza gotowaniem interesuję się kinematografią i światem filmu. Podczas pisania przepisu na ratatouille pomyślałam, że mogę też napisać o filmach, które mnie inspirowały do gotowania, czy poszerzenia wiedzy i umiejętności kulinarnych. Tym samym zapraszam Was do zapoznania się z moim rankingiem. Pozycja 12, to film z 2009 roku o tytule „Klopsiki i inne zjawiska pogodowe” (org. Cloudy with a Chance of Meatballs). Jest to animacja, która opowiada o młodym szalonym naukowcu wynajdującym maszynę zmieniającą wodę w jedzenie. Film jest lekki i zabawny. Może nie inspirował mnie do gotowania, ale zdecydowanie narobił ochoty na jedzenie burgerów. Ostrzegam, że po jego obejrzeniu będziecie mieli ochotę na jedzenie typu „fast food”. „Klopsiki i inne zjawiska pogodowe” (Cloudy with a Chance of Meatballs) źródło: Miejsce 11 jest filmem produkcji Netflix’a z 2019 roku o tytule „Chyba na pewno Ty” (org. Always Be My Maybe). Opowiada on głównie o parze przyjaciół z dzieciństwa, którzy po latach zakochują się w sobie. W tle jednak jest wątek kulinarny, ponieważ główna bohaterka filmu jest cenioną szefową kuchni i restauratorką. Produkcja ta moim zdaniem nie porywa. Jednakże pokazuje ciekawe restauracje, to jak wygląda życie celebrytów kulinarnych i uczy, że najlepsza kuchnia to ta z czasów dzieciństwa. „Chyba na pewno Ty” (org. Always Be My Maybe) źródło: Kolejną produkcją filmową, 10 na liście jest „Czekolada” (org. Chocolat). Opowiada on historię matki i córki, które otwierają w małym miasteczku sklep z czekoladą i sprzedają ją pod różnymi postaciami. Film powstał w 2000 roku, więc oglądałam go już prawie 20 lat temu. Jednak bardzo dobrze pamiętam uczucie nieprzemijającej chęci jedzenia czekolady po jego obejrzeniu. „Czekolada” (org. Chocolat) źródło: Dziewiątka to produkcja z 2005 roku o tytule „Charlie i fabryka czekolady” (org. Charlie and the Chocolate Factory). Opowiada on historię chłopca z bardzo ubogiej rodziny, który w opakowaniu po tabliczce czekolady znajduje złoty bilet upoważniający go do odwiedzenia ogromnej fabryki słodyczy. Problem z tym filmem jest taki, że również ma się ochotę na jedzenie dużej ilości czekolady. Charlie i fabryka czekolady (ang. Charlie and the Chocolate Factory) źródło: „Życie od kuchni” (org. No Reservations) zajmuje w moim rankingu miejsce ósme. Film ten opowiada historię szefowej kuchni, która pracuje w ekskluzywnej restauracji na Manhattanie. Jest perfekcjonistką i pracoholiczką, z dnia na dzień musi jednak przerwać swoją rutynę, ponieważ staje się prawnym opiekunem swojej siostrzenicy. Moim zdaniem film ten jest bardziej o życiu niż o gotowaniu. Niemniej jednak przyjemnie się go ogląda. „Życie od kuchni” (org. No Reservations) źródło: Kolejny tytuł, czyli miejsce 7, nie jest do końca filmem o gotowaniu. Jego akcja dzieje się przy stole podczas kolacji. Tak więc, przez cały czas trwania filmu oglądamy jak jego bohaterowie zjadają się cudowną włoską kuchnią. Ta produkcja to rzecz jasna „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” (org. Perfetti sconosciuti). Zdecydowanie inspiruje do poszerzania wiedzy o włoskiej kuchni i kulturze. Po obejrzeniu tego filmu będziecie opracowywać menu na kolacje dla swoich znajomych. Rada ode mnie, trzeba go oglądać koniecznie w wersji oryginalnej- włoskiej, popijając włoskie wino. „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” (org. Perfetti sconosciuti) źródło: Szóste miejsce to „Podróż na sto stóp” (org. The Hundred-Foot Journey). Opowiada o hinduskiej rodzinie, która przenosi się do Francji, gdzie otwiera przydomowy hinduski lokal. Na przeciwko ich domu istnieje jednak inny biznes gastronomiczny, jest nim wykwintna restauracja francuska. Film uczy i bawi, pokazuje jak wiele możemy się nauczyć nie zamykając się na żaden konkretny smak. Pokazuje też, że biedna kuchnia często jest lepsza niż ta wykwintna. „Podróż na sto stóp” (org. The Hundred-Foot Journey) źródło: Na piątym miejscu ląduje „Jedz, módl się i kochaj” (org. Eat, pray, love). Film łączy moje dwie największe pasje, czyli jedzenie i podróże. Dla tych, którzy widzieli tę produkcję mogę powiedzieć, że najbardziej urzekł mnie wątek włoski. Za każdym razem kiedy go oglądam mam ochotę rzucić wszystko i uciec do Rzymu czy Neapolu. Jeśli nie widzieliście tego filmu to koniecznie zobaczcie, na pewno będziecie mieli podobne odczucia. „Jedz, módl się i kochaj” (org. Eat, pray, love) źródło: Czwarta pozycja to Julie i Julia (org. Julie & Julia) film bardzo bliski mojemu sercu głównie za temat kulinarnego bloga. Akcja filmu dzieje się w Nowym Jorku w czasach, kiedy mało z nas słyszało pojęcie blog. Uczy on tego, że każdy może gotować i zostać blogerem kulinarnym. Także zadziała mocno motywująco dla osób, które zastanawiają się nad tym czy zaczynać przygodę z blogowaniem. Julie i Julia (org. Julie & Julia) źródło: Najniższe, trzecie miejsce na podium, to produkcja o tym, że gotowanie płynie z serca i pasji. Szef (org. Chef) jest hitem wszystkich marzycieli, którzy chcą zmienić swoje życie i zacząć prowadzić food trucka. Film jest bardzo pozytywny i zawsze poprawia mi humor. Ostrzegam po jego obejrzeniu będziecie błagali o jedzenie kuchni „tex mex” i zaczniecie bujać biodrami do latynoskich rytmów. Szef (org. Chef) źródło: Drugie miejsce to film „Ugotowany” (org. Burnt). Ukazuje on życie szefów kuchni z najlepszych paryskich restauracji. Stres, rywalizacja i bycie na pierwszym miejscu zabija często całą miłość do gotowania. Film jest moim zdaniem trudny, ale warto go obejrzeć, bo pokazuje jak wygląda praca w najlepszych restauracjach. Oczywiście część zachowań jest mocno przerysowana, niestety większość z nich nie. Polecam każdemu kto myśli, że praca w kuchni jest łatwa i przyjemna. Ugotowany (org. Burnt) źródło: Zwycięzcą jest dla mnie, Ratatuj (org. Ratatouille) film animowany z 2007 roku. To tak naprawdę ta produkcja zaszczepiła we mnie może nie tyle co pasję, lecz chęć powiększenia wiedzy kulinarnej. Oglądając ten film po raz pierwszy miałam 17 lat i byłam niedługo przed wyborem kierunku studiów. Co prawda nie mogę powiedzieć, że żałuję skończenia mojego kierunku studiów, ale za każdym razem kiedy oglądam ten film kłuje mnie w sercu, że nie poszłam w stronę gotowania. Ratatuj (org. Ratatouille) źródło: To cały ranking. Jeśli uważacie, że jakiegoś filmu tu brakuje lub macie jakieś uwagi proszę o komentarze. Chętnie obejrzę coś nowego i zainspiruję się. Weronika Wergetarian Filmy romantyczne to nie tylko komedie romantyczne, ale też klasyczne romanse i dramaty. Ważne, żeby wzruszały i pokazywały miłość. Romantyczny powinien być też ich nastrój, atmosfera panująca na ekranie. Jest sporo filmów, którym udało się osiągnąć taki efekt. Poniżej znajdziecie najlepsze z nich. Film romantyczny to nie zawsze komedia romantyczna. To także dramaty i melodramaty, rzadziej filmy akcji czy inne gatunki. Zawsze to jednak produkcje, w których miłość jest najważniejsza, jest motorem napędowym całej akcji. Zazwyczaj więc filmy romantyczne pokazują historie dwójki ludzi i ich perypetie miłosne. Zastanawiasz się gdzie obejrzeć filmy online z tego gatunku? Bardzo dużą część tych produkcji wyszukasz poprzez stronę która zawiera recenzje filmowe, a także pozwala na wyszukiwanie najnowszych produkcji. Poprzez popularną wyszukiwarkę VOD dowiesz się w szybki sposób, którą platformę wybrać, by zobaczyć wybrany seans. W klasycznym filmie romantycznym przeważnie najbardziej burzliwe są początki związków. Mamy wewnętrzną walkę bohaterów, czasem walkę z nieprzychylnym otoczeniem, komplikacje życiowe, jak choroby i inne związki wchodzące w grę. Nie wszyscy reżyserzy potrafią dobrze obrazować takie historie i wykreować naprawdę romantyczny film. Do tego dochodzi jeszcze umiejętność wykreowania odpowiedniej scenerii i atmosfery. Całość musi być na tyle dobrze pokazana, aby widzowie mogli uwierzyć w uczucie pary bohaterów. Dlatego o naprawdę dobre romantyczne filmy miłosne nie jest łatwo. W tym temacie nietrudno wszak popaść w banał czy tani sentymentalizm. Wzruszające filmy romantyczne Wydaje się, że filmy romantyczne stały się specjalnością hollywoodzką. Są wręcz aktorzy niemal przypisani do tego rodzaju filmów. Niegdyś byli wśród nich Meg Ryan czy Meryl Streep, obecnie Rachel McAdams i Channing Tatum. Oni najlepiej odnajdują się w produkcjach wymagających pokazania emocji, szczególnie tak osobistych jak miłość. Amerykanie mają też wiele sposobów na mówienie o miłości. W końcu to oni wykreowali gatunek, jakim jest komedia romantyczna. Tworzą też znakomite melodramaty, pokazujące głębię miłości. Choć filmy romantyczne wspaniale się ogląda na ekranie i sprawiają, że serce bije mocniej, to pamiętajmy jednak, że prezentują bardzo wyidealizowany świat. Warto sobie okazywać uczucia na co dzień i zdobywać się na romantyczne gesty, nie oczekujemy jednak po obejrzeniu filmu, że nasi partnerzy będą się zachowywać, jak filmowi amanci. Oglądajmy, wzruszajmy się i oddzielajmy fikcję od rzeczywistości. Zobacz także: 15 najlepszych komedii romantycznychFilmy o miłości, które wzruszają. 12 najlepszych produkcji NAJLEPSZE FILMY ROMANTYCZNE 12. Zanim się pojawiłeś (Me Before You, 2016) Listę najlepszych filmów romantycznych otwiera rasowy melodramat. Film „Zanim się pojawiłeś” opowiada o spotkaniu dwójki osób z zupełnie różnych środowisk i o odmiennych życiowych doświadczeniach. Ona jest młoda, energiczna, wiecznie poszukująca i z ubogiej rodziny. On jest bogaty i sparaliżowany, od wypadku jest cyniczny i pozbawiony chęci do życia. Kiedy ona zostaje jego opiekunką, starając się w ten sposób nieco zarobić, zaczyna mu pokazywać świat w nowych barwach. Ten film romantyczny to emocjonalna podróż warta zobaczenia. 11. Kocha, lubi, szanuje (Crazy, Stupid, Love, 2011) 6. Kocham Cię ( I love You, 2007) Bohaterką kolejnego filmu romantycznego jest Holly. Poznajemy ją w szalenie trudnym dniu, pogrzebu jej męża, Gerry’ego. Holly nie może się pogodzić, z tym co się stało. Kilka tygodniu po pogrzebie, w dniu jej trzydziestych urodzin dostaje list od zmarłego męża. Obmyślił to jeszcze przed śmiercią. Listy zaczynają przychodzić regularnie i wyrywać Holly z rozpaczy. Dzięki wiadomościom od zmarłego męża, a także przy pomocy przyjaciół oraz hałaśliwej i kochającej rodziny, Holly znów zaczyna śmiać się, płakać, śpiewać, tańczyć i staje się silniejsza niż kiedykolwiek. Ta miłość pokonała śmierć. 5. I tak cię kocham (The Big Sick, 2016) W filmach romantycznych kluczowe jest z reguły to, jak bohaterowie pokonują przeciwności losu, na które napotykają. Emily i Kumail są z odmiennych kultur i światów, a mimo to zakochują się w sobie. Jednak w pewnym momencie różnice wydają się nie do pokonania i para się rozstaje. Wtedy Emily zaczyna poważnie chorować, jej życie jest zagrożone. Kumail musi wtedy zadać sobie pytanie, czy jest gotowy stracić ukochaną dosłownie i w przenośni. 4. Co się wydarzyło w Madison County? (The Bridges of Madison County, 1995) Z miłością jest ten problem, że nie zawsze przychodzi w odpowiednim czasie. Działa z zaskoczenia, i o tym jest ten film romantyczny. Francesca jest mężatką z nastoletnimi dziećmi. Nie wydaje się zbytnio szczęśliwa w swoim życiu. Rutyna dnia codziennego pozbawia ją energii. Gdy mąż wyjeżdża w interesach, do hrabstwa przyjeżdża fotograf. Zatrzymuje się w jej domu. Między nimi rodzi się wzajemna fascynacja i w końcu romans. Film został wygrany na niezwykle subtelnych nutach, które po prostu chwytają za serce. 3. Jeden dzień (One Day, 2011) Już sam koncept tego filmu można uznać za romantyczny. Emma i Dexter to para przyjaciół z różnych środowisk, którzy przez 20 lat spotykają się tylko raz w roku, 15 lipca. Ona jest w nim zakochana, jednak on jest uwodzicielem, poprzestają więc na przyjaźni, tak im się przynajmniej wydaje. Przez dwadzieścia lat wchodzą w rożne związki, mają romanse, sukcesy i porażki. Aż tyle czasu musiało upłynąć, zanim znaleźli siebie. 2. Czas na miłość (About Time, 2013) Kolejny film romantyczny, to produkcja w której wykorzystano elementy fantasy. Tutaj głównym bohaterem jest Tim, który ma niezwykły dar cofania się w czasie. Odziedziczył go po ojcu. Wykorzystuje go, gdy poznaje Mary, w której z miejsca się zakochuje. Zdobycie jej serca jest wyzwaniem, ale wycieczki w czasie z pewnością pomagają. Nie obawiajcie się jednak, nie jest to film typu „Powrót do przyszłości”. To poruszająca opowieść o tym, co w życiu naprawdę ważne. Ten film prawdziwie wzrusza. 1. Pamiętnik (The Notebook, 2004) Na szczycie listy filmów romantycznych jest „Pamiętnik”. Trudno znaleźć osobę, która nie uroniłaby choćby jednej łzy w trakcie seansu tego filmu. „Pamiętnik” zasługuje na miano najbardziej romantycznego i najbardziej wzruszającego filmu wszech czasów. Ponownie jest to historia miłosna ludzi z dwóch zupełnie różnych światów. Ich związek wymaga zatem poświęceń z obu stron, aby miał szansę przetrwać. Noah zasługuje na miano największego romantyka kina.

filmy o gotowaniu i miłości